Tyle bólu we mnie krzyczy. Choć
rozdziera mnie po kawałku pozwalam mu się dziać. Przypomina mi, że
jestem, zagłusza myśli .Chwilami nawet mnie kręci, podnieca...
odziera z wstydu Wtedy pragnę więcej. Daj mi jeszcze trochę,
proszę. Wytrzymam wiele. Przekonasz się. Poznasz mnie. Moje łzy
nie znaczą tego co myślisz.
detale:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz