Wiedziałam, że jak się zjawisz to nie będzie miło. Jeszcze się nie dogadujemy tak jak powinniśmy. Dwa dni milczysz. Obserwujemy siebie. Budzisz mnie w środku nocy. Żadnych szeptów, głaskania i pocałunków. Atak. Rozdzierający #ból . Moja #macica krwawi. Ja płaczę, przeklinam, wyję. Poddaję się tym odczuciom, przeżywam intensywnie. Nic więcej nie mogę. Wiem, że jestem, że to cała ja, #natura i #piękno .
🍷🍷🍷
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz