czwartek, 6 grudnia 2012

Inspiracje bałuckie


Dla mnie Łódź = Bałucki.
Niby zwykłe targowisko: owoce, warzywa i "pchli targ". Jednak... jest to miejsce pełne inspiracji, możliwości plastycznych.Pulsujące kolorami i drobnymi formami szczególnie w sezonie letnim. Wybieram się tam niekoniecznie po zakupy, ale aby obserwować ludzi, ich zachowania. Za każdym razem spotykają mnie tam ciekawe, zaskakujące i często zabawne  historie. ;)

Mój zachwyt tym miejscem znalazł ujście w zaprojektowaniu druków unikatowych do druku transferowego na tkaninie. 

  


Myślę,że to dopiero początek inspiracji bałuckich.


2 komentarze:

  1. Wycinam właśnie w tym momencie mój pierwszy linoryt ever. Przeciełam przez czysty przypadek pare lini, których przeciąć nie chciałam. W związku z tym mam pytanie. Czym to najlepiej zakryć, zakleić żeby było dobrze, żeby się odbiło jak trzeba?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej :) Nic nie doklejaj. Taki jest urok pracy w linorycie, że czasem ręka poleci. Zostaw tak jak jest. Piszesz,że to Twój pierwszy linoryt więc ręka jeszcze niewprawiona. Zależy jaki jest projekt, może to przecięcie specjalnie nie zaburzy kompozycji

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...