Był to rok pełen niepewności. Całe to zwolnienie, uśpienie rzeczywistości zmusiło mnie do głębszego, wyraźniejszego przyjrzenia się swoim uczuciom i potrzebom dotąd odkładanym na później.
W 2020 zadurzyłam się w malarstwie akwarelowym, które umożliwiło mi szybsze wyrażanie tego co tkwi głęboko, a czasem również bardzo świeżych odczuć. Jednak stara miłość nie rdzewieje i pod koniec roku , zachęcona wspomnieniem o docenieniu przez Akcja Menstruacja trzech moich prac, wróciłam do malarstwa olejnego kontynuując cykl obrazów o miesiączce. I marzę o wystawie menstruacyjnej
Miniony rok obfitował też we wspaniałe współprace. Voca Ilnicka napisała cudowną książkę "Uniesienie spódnicy" i zilustrowała ją m.in. moimi rysunkami. Voca, dziękuję.
Zawsze wolałam wypowiadać się obrazami. Odważyłam się i napisałam kilka tekstów. Do magazynu Szajn - o mojej przyjaźni z waginą.
Dwa wywiady: dla Galeria Wiele Sztuki, oraz dla Girls Watch Porn - o tym jaką rolę w moim życiu i twórczości zajmuje p.o.rno.
Pierwszy tekst w minionym roku napisałam na zaproszenie @holistic_paulina_podrez do jej projektu Ewolucja Podejścia do Seksualności, który kontynuowany będzie i zakończy się wystawą w 2021.
Ukoronowaniem tego roku jest wydanie przez Manufaktura Inicjatyw Różnorodnych Kalendarza Kręgi Kobiet 2021-Menopauza. Jest mi bardzo miło, że zostałam zaproszona do grona artystek ilustrujących ten kalendarz. @kregi_kobiet